Na zaproszenie Andrzeja Brzezika i Klubu Gazety Polskiej, europoseł Mirosław Piotrowski spotkał się z Mieszkańcami Węgrowa.
Korzystając z możliwości, zebrani zadawali profesorowi Piotrowskiemu pytania zarówno dotyczące historii najnowszej jak i spraw europejskich.
Pytany o służby specjalne, „Okrągły Stół”, czy stan wojenny, tematy, którymi zajmował się w swojej działalności naukowej, europoseł stwierdził, że nie wycofuje się z żadnego zdania napisanego w licznych publikacjach książkowych czy artykułach.
– Co więcej, jestem dumny, że artykuł o bezpiece, wydrukowany w Naszym Dzienniku, cytowany był i przytaczany przez wiodące media w Europie, jako pierwszy polski artykuł na ten temat.
Pytany o dekomunizację, Mirosław Piotrowski uważa, że dla „zdrowia politycznego”, na początku przemian należało zlustrować wszystkich. Zaniechano ze względu na, jak to określił profesor, zauważalną niechęć wszystkich środowisk.
Zebranych w sali Miejskiej Biblioteki bardzo interesowały „interesy”, jakie w Parlamencie Europejskim i wśród unijnych urzędników załatwia George Soros. Europoseł Piotrowski wyliczał na podstawie dostępnych publikacji, że 226 eurodeputowanych, w tym przynajmniej dziesięciu z Polski, jest podatnych na lobbing ze strony miliardera.
Słynny spór o rozwiązanie przez Viktora Orbana, finansowanego przez Sorosa, Uniwersytetu Środkowoeuropejskiego, złośliwie skomentował Nigel Farage, który stwierdził, że to „nie wyższa uczelnia, tylko bojówka Sorosa, która niewiele ma współnego ze studiowaniem”
Profesor Piotrowski wyjaśniał też zasady wnoszenia składek do kasy UE i korzyści, jakie wynosimy z europejskiej wspólnoty. Odpowiadał na pytania dotyczące pomysłu stworzenia armii europejskiej.
Moje stanowisko jest inne, niż obecnie rządzących. Ten kto jest za stworzeniem takiej armi jest przeciwnikiem naszej obecności w NATO.
Wyjście z NATO będzie znaczyło, że jesteśmy przeciwko NATO, a w razie konfrontacji wiadomo, jak to będzie wyglądało
Przy okazji rozważań nad marginalizowaniem zasług chrześcijańskich demokratów i pozbawianiem ich zasług w budowaniu europejskiej wspólnoty, europoseł odniósł się do kondycji naszej rodzimej prawicy i jej znaczenia w kolejnej kadencji PE. Pytany o Ruch Prawdziwa Europa, zapewnił, że jest to formacja „zdrowego rozsądku”, nie występująca przeciwko nikomu, mająca nadzieję skłonić do pójścia na wybory do Parlamentu Europejskiego tych, którzy dotąd uważali, że nie mają na kogo zagłosować.
Europoseł Piotrowski wszystkim zainteresowanym podarował i podpisał książkę „Widziane z Brukseli”, której wydanie sfinansowała Grupa Europejskich Konserwatystów i Reformatorów.