„Każda inicjatywa, która rokuje dobrze, szczególnie z punktu widzenia ideowego, jest rzeczą cenną. Chciałbym też spojrzeć w ten sposób, że kolejna dobra inicjatywa prawicowa to wartość dodana do tego, co nazywamy ideową prawicą. Uważamy, że jest miejsce dla prawicy chrześcijańsko-narodowej czy katolicko-narodowej – mówiąc dość umownie. Ruch Prawdziwa Europa jest partią, która chce doprowadzić do tego, żeby w Polsce znacząca część opinii publicznej miała swoją reprezentację, czyli reprezentację prawicową, katolicką, konserwatywną” – powiedział w poranku „Siódma 9” dr Krzysztof Kawęcki. W rozmowie z Jarosławem Wydrą opowiedział o planach i działaniach Ruchu Prawdziwa Europa.
„Bardzo niewielka część Polaków jest zaangażowana w życie bezpośrednio polityczne, w życie partyjne. Stąd też wydaje nam się, że każda inicjatywa, która rokuje dobrze, szczególnie z punktu widzenia ideowego, jest rzeczą cenną. Chciałbym też spojrzeć w ten sposób, że kolejna dobra inicjatywa prawicowa to wartość dodana do tego, co nazywamy ideową prawicą. Uważamy, że jest miejsce dla prawicy chrześcijańsko-narodowej czy katolicko-narodowej – mówiąc dość umownie. Ruch Prawdziwa Europa jest partią, która chce doprowadzić do tego, żeby w Polsce znacząca część opinii publicznej miała swoją reprezentację, czyli reprezentację prawicową, katolicką, konserwatywną” – mówił gość poranka.
„PiS zagospodarowuje elektorat prawicowy w sposób często socjotechniczny, m.in. korzystając z dużych możliwości finansowych, jakie daje ustawa o finansowaniu partii politycznych, a zatem z subwencji państwowej. My jesteśmy przeciwni takiemu finansowaniu. Gdyby naprawdę były równe możliwości działalności, ta scena inaczej by wyglądała. (…) Finansowanie z budżetu państwa trochę zabetonowało scenę polityczną, ale przykład Konfederacji pokazuje, że niekoniecznie tak musi być’ – zaznaczył.
Dr Kawęcki opowiedział o planach partii dotyczących wyborów prezydenckich.
„Kongres Ruchu Prawdziwa Europa – Europa Christi zaapelował do prof. Piotrowskiego o rozważenie możliwości kandydowania w wyborach prezydenckich. Uważam, że to byłaby znakomita kandydatura. Jest to osoba mająca duże doświadczenie polityczne i wiedzę. Opinia prawicowa miałaby bardzo dobrego kandydata, z bardzo dobrym programem. Ale mamy świadomość, że jest to ogromne wyzwanie” – mówił.
„Kandydowanie prof. Piotrowskiego będzie zależne od dwóch czynników. Po pierwsze pozyskania wsparcia ze strony innych środowisk – podejmujemy tego typu działania i takie rozmowy są prowadzone, a więc do końca stycznia ta sprawa zostanie wyjaśniona.
To będzie miało swoje praktyczne przełożenie na możliwość zebrania podpisów” – zaznaczył.
Zapytany, co będzie sukcesem w związku z wyborami prezydenckimi, odpowiedział:
„Sam start będzie już sukcesem, bo będziemy mogli przedstawić program, ale też budować struktury trochę w sposób oddolny, ale uporządkowany. Okres kampanii wyborczej jest czasem, kiedy można wzmocnić struktury partyjne”.
Żródło: http://siodma9.pl/